;)

;)
:)

piątek, 21 października 2016

"Joanne" - Miłość, smutek, nadzieja!!!

Cześć! Witajcie! :)
Od razu Was przepraszam Kochani że wczoraj nic nie opublikowałem ale nie było mnie cały dzień w domu, późno przyjechałem i musiałem iść spać bo padnięty byłem. A tak po za tym to musiałem wcześnie wstać bo do pracy na 9:30 :D Dzisiaj też post będzie publikowany trochę o późnej godzinie chociaż zabrałem się do pisania od razu jak przyszedłem z pracy (około 23) :D

Jestem na początku pisania bloga bo dopiero trzeci post jest i po prostu mam problem lekki z tym o czym napisać gdyż jest tyle tematów o których chciałbym napisać że nie jestem wstanie od razu wybrać. Z czasem to się zmieni (mam nadzieje xd).

Po długim myśleniu wybrałem temat dość świeży, bo dzisiejszy...
Temat o którym chciałbym się wypowiedzieć bo czekałem na ten dzień dość długo...
Dzisiaj się odbyła długo oczekiwana premiera piątego albumu Lady Gagi pt. "JOANNE"...
Gaga jest osobą, Artystką którą szanuje ogólnie za wszystko ale m.in za to kim jest, że nie udaje tego kim jest. Może i jest kontrowersyjna ale to przekaz jej artystycznej duszy xd.
Muzyką jaką wykonuje przekazuje mi wiele mocy, energii, wytrwałości ale przede wszystkim walki o swoje, o swoje marzenia...

Po przesłuchaniu "Joanne" dochodzę do wniosku że ten album różni się od innym. Różni się tym że na tym albumie jest niby ta sama Gaga ale jednak zupełnie inna... Ten krążek pokazuje jaka naprawdę Ona jest. Ta płyta ma wiele miłości, wiele historii ale przede wszystkim wiele smutki i nadziei...
Jeżeli chodzi o mnie ja nie potrafię wysłuchać tez płyty do końca bez łez, bez wzruszenia.
Tyle emocji jest zawartych w tym czternastu pozycjach, tyle prawdziwej i szczerej ze słuchaczem artystki, tyle sztuki że dla mnie to kosmos...
Zanim ktoś pomyśli "A pitoli głupoty, kolejny zażyły fan Gagi" to polecam najmocniej przesłuchanie "JOANNE"!!! :*
Bez niczego powiedzieć mogę iż sądzę że to jest jeden z najlepszych albumów w tym roku...

Tymczasem życzę wam Kochani miłego wieczorku/dnia i oczywiście miłych wrażeń po przesłuchaniu krążka.
Oczywiście zachęcam do komentowania postu, wyrażania opinii a jak się spodoba to być może i udostępnienie postu/bloga :D
Buziaczki :*:*:***

6 komentarzy:

  1. Fajny blog, życzę powodzenia w dalszym prowadzeniu go. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko. Jeśli prosisz o rady to spieszę z pomocą. Nie musisz opisywać, skąd o której wróciłeś i o której położyłeś się spać, bo to naprawdę nikogo nie interesuje. W tym opisie brakuje tylko relacji z tego jaką kupę zrobiłeś.
    Co do clou wpisu, w jednym miejscu sam sobie zaprzeczasz, najpierw piszesz, że Gaga nikogo nie udaje, a później, że ta płyta pokazuje jaka jest naprawdę. Czyli wcześniej jednak nie była sobą?
    Emotikonki, iksde, buziaczki są strasznie infantylne, nikt nie będzie cię brał na poważnie, robisz złe wrażenie. Straszne formatowanie tekstu, wygląd bloga bez żadnego wyrazu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okej, dzięki za opinie...
      Pół komentarza przyjmę a pół nie skomentuje ... ... ... :D

      Usuń
  3. Co prawda nie jestem fanem Lady Gagi, ale przy okazji przesłucham płytę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście zachęcam :D
      Nie trzeba być fanem kogoś by posłuchać czegoś od niego ;D

      Usuń